Vor Hinrichtung im Kampinos |
In der Nacht des 7. Oktober 1942 führten Soldaten der Heimatarmee eine groß angelegte Sabotageaktion durch, um den Warschauer Eisenbahnknotenpunkt "Wieniec" zu lähmen. Sieben Kampfpatrouillen sprengten dann an verschiedenen Stellen in der Stadt die Eisenbahnschienen und blockierten stundenlang die Fracht- und Militärzüge nach Warschau und an die Ostfront. Es war die erste derartige Großkampfoperation der Heimatarmee im besetzten Polen, die auf das deutsche Transportsystem abzielte.
Aus Angst, der Bewohner könne sich an der Zivilbevölkerung rächen, gab die Heimatarmee nicht zu, die Aktion organisiert zu haben. Es wurden auch Maskierungsaktivitäten durchgeführt, um die Deutschen davon zu überzeugen, dass der Angriff auf den Warschauer Eisenbahnknotenpunkt das Werk einer sowjetischen subversiven Gruppe war (auf dem Luftweg nach Polen geworfen). Die oben genannten Versuche scheiterten jedoch, weil die Besatzungsbehörden beschlossen, die Akte der Sabotageaktion als Vorwand zu verwenden, um den Terror gegen die Warschauer Bevölkerung zu intensivieren. Am 15. Oktober 1942 wurden 36 Männer und drei Frauen aus dem Pawiak-Gefängnis zur Hinrichtung gebracht. Die Sträflinge wurden in Wydmy Łuże im Kampinos-Wald erschossen und in einem gemeinsamen Grab begraben. Die Ergebnisse der Exhumierung im Jahr 1947 zeigen, dass die meisten Opfer einen Schuss von hinten bekommen haben, obwohl einige Leichen auch Spuren eines Schusses im Magen oder Bein hatten. Die Opfer waren in warme Kleidung gekleidet, vor ihnen fand man auch eine Augenbinde. Einige Körper zeigten Anzeichen von Folter (gebrochene Zähne).
Nach einigen Monaten erhielten einige Familien der Ermordeten offizielle Meldungen der deutschen Polizei über den Tod ihrer Angehörigen. Als Todesdatum wurden sie am 15. Oktober 1942 angegeben, die Ursache wurde jedoch verschwiegen.
W nocy z 7 na 8 października 1942 roku żołnierze Armii Krajowej przeprowadzili zakrojoną na szeroką skalę akcję dywersyjną, mającą na celu sparaliżowanie warszawskiego węzła kolejowego (Akcja „Wieniec”). Siedem patroli bojowych wysadziło wówczas tory kolejowe w różnych punktach wokół miasta, blokując na wiele godzin ruch pociągów towarowych i wojskowych, kierowanych do Warszawy i na front wschodni. Była to pierwsza tak duża operacja bojowa AK na terenie okupowanej Polski, wymierzona w niemiecki system transportowy.
Obawiając się, że okupant może zemścić się na ludności cywilnej, Armia Krajowa nie przyznała się do zorganizowania dywersji. Podjęto także działania maskujące, które miały przekonać Niemców, że atak na warszawski węzeł kolejowy był dziełem sowieckiej grupy dywersyjnej (przerzuconej do Polski drogą lotniczą). Powyższe starania zakończyły się jednak niepowodzeniem, gdyż władze okupacyjne postanowiły wykorzystać akty dywersji jako pretekst do wzmożenia terroru wobec ludności Warszawy. 15 października 1942 roku z więzienia na Pawiaku wywieziono na egzekucję 36 mężczyzn i 3 kobiety. Skazańców rozstrzelano na Wydmach Łuże w Puszczy Kampinoskiej i pogrzebano we wspólnej mogile. Wyniki przeprowadzonej w 1947 roku ekshumacji wskazują, że większość ofiar otrzymała postrzał od tyłu, choć niektóre zwłoki nosiły również ślady strzału w brzuch lub nogi. Ofiary odziane były w ciepłe ubrania, u jednej znaleziono także opaskę na oczach. Niektóre ciała nosiły oznaki tortur (powybijane zęby). Po upływie kilku miesięcy niektóre rodziny zamordowanych otrzymały z niemieckiej policji urzędowe zawiadomienia o śmierci swoich bliskich. Jako datę zgonu podawano w nich 15 października 1942 roku, zatajono jednakże jego przyczynę.
Keine Kommentare:
Kommentar veröffentlichen