Montag, 5. März 2018

Firlej / Radom - Massenhinrichtungen in zentralen Polen

Denkmal in Firlej
Vor dem II Weltkrieg in Firlej in der Nähe von Radom Truppenübungsplatz war, die von den deutschen Besatzern in den Ort der Hinrichtungen umgewandelt wurde - in einem nahe gelegenen Wald Todesstrafen auf dem polnischen und jüdischen Bevölkerung aus den zentralen polnischen Gebieten von der SS, die Gestapo und die deutsche Gendarmerie durchgeführt wurden.
4. April 1940 erschossen die Deutschen die Bauern aus Gałki, Mechlin und Gielniów für Unterstützung der Partizanentruppen von Haupt Henryk Dobrzański „Hubal“ . Die Ermordeten waren mit Sand bedeckt. Im Mai 1940 wurden etwa 3500 Menschen erschossen - Zivilisten, Soldaten, Lehrer, dh Intelligenz aus Radom und Umgebung, Partisanen, Bauern, die sich weigerten, Quoten zu übertragen. Transporte zählten von mehreren bis zu mehreren hundert Personen, obwohl Transporte mit einzelnen Personen stattfanden. Im 1943 die Besatzer brachten hier spezielle, mobile Krematorien und Mühlen. Die Bewohner, die in den umliegenden Wäldern versteckt waren, konnten sie nach dem Krieg die Leichen vieler Opfer des Völkermords finden und einige Umstände des Verbrechens enthüllen. 
Eines der Opfer war vermutlich Oberst Stanisław Kalabiński, Oberst der Infanterie der Polnischen Armee, Ritter des Ordens der Virtuti Militari. Er wurde im deutschen Lager gefoltert. Er versuchte, ihn zu zwingen zuzugeben, dass er befohlen hatte, deutsche Zivilisten in Oberschlesien zu erschießen. Trotz Folter lehnte er es ab, eine entsprechende Erklärung zu unterschreiben. Im Jahr 1944 grub in Firlej ein Spezialkommando den Körper aus, goss es über Öl und verbrannte es. Die Überreste waren in der Gegend verstreut.
Die Deutschen erschossen dort etwa 15000 Menschen. Die letzte Hinrichtung fand am 14. Januar 1945 statt - zwei Tage bevor in Radom die Rote Armee eintrat.
Dieser Ort wurde "Radom Katyn" genannt. Am Ort der Hinrichtung wurde ein Militärfriedhof errichtet. Ein Denkmal zu Ehren des gefallenen von Firlej wurde an seinem zentralen Punkt aufgestellt.

Przed II wojną światową znajdował się w Firleju niedaleko Radomia poligon wojskowy, który został przekształcony przez niemieckich okupantów w miejsce straceń – w pobliskim lesie wykonywane były wyroki śmierci na ludności polskiej i żydowskiej w terenów centralnej Polski przez SS, Gestapo i żandarmów niemieckich.
4 kwietnia 1940 roku Niemcy rozstrzelali chłopów ze wsi Gałki, Gielniów i Mechlin za udzielanie pomocy oddziałom majora Henryka Dobrzańskiego „Hubala”. Zamordowanych zasypano piachem. W maju 1940 roku rozstrzelano ok. 3500 osób – cywilów, żołnierzy, nauczycieli, czyli inteligencję, partyzantów, rolników, którzy odmawiali przekazywania kontyngentów. Transporty liczyły od kilku do kilkuset osób, choć zdarzyły się transporty z pojedynczymi ludźmi. Pomimo przemyślanych prób likwidacji dowodów ludobójstwa (w 1943  roku okupanci sprowadzili tutaj specjalne, ruchome krematoria oraz młyny), dzięki naocznym świadkom egzekucji m. in. mieszkańcom ukrytym w okolicznych lasach, po wojnie udało się odnaleźć ciała wielu ofiar ludobójstwa jak również ujawnić niektóre okoliczności zbrodni.  Na przykład gdy samochody wiozące na Firlej skutych drutem skazańców grzęzły na leśnej drodze – teren piaszczysty – wyciągano najbardziej wyczerpanych i żywych składając ich pod koła, aby samochody mogły szybciej wydobyć się z grzęzawiska oraz drugi przykład – dwóch Niemców przywiozło skazańca w wieku ok. 10 lat i zastrzelili go. Jedną z ofiar był prawdopodobnie płk Stanisław Kalabiński,  pułkownik piechoty Wojska Polskiego, kawaler Orderu Virtuti Militari. W niemieckim obozie był torturowany. Próbowano zmusić go do przyznania się, że wydał rozkaz rozstrzeliwania niemieckiej ludności cywilnej na Górnym Śląsku. Pomimo tortur odmówił podpisania stosownego oświadczenia.W 1944 r. specjalne kommando wykopywało ciała, polewało je ropą i paliło. Szczątki rozsypywane były po okolicy.
Niemcy rozstrzelali tam ok. 15 tys. osób. Ostatnia egzekucja odbyła się 14 stycznia 1945 r. – dwa dni przez wkroczeniem do Radomia Armii Czerwonej.  Miejsce to nazywane było „radomskim Katyniem”. W miejscu kaźni powstał cmentarz wojskowy, w centralnym jego punkcie postawiony został pomnik ku czci poległych Mauzoleum na Firleju.

Keine Kommentare:

Kommentar veröffentlichen