Sonntag, 11. März 2018

Verbrechen in Paterek

Infotafel in Paterek
Paterek - Denkmal
Verbrechen in Paterek - eine Reihe von Massenexekutionen, durchgeführt von deutschen Selbstschutz auf dem Gelände einer ehemaligen Kiesgrube in Paterek bei Nakło. Im Herbst 1939 wurden dort mehr als 200 Menschen ermordet - hauptsächlich Vertreter der polnischen Intelligenz und des Klerus. Paterek war der größte in der Nähe von Łobżenica, dem Ort der Ermordung der polnischen Bevölkerung im Bezirk Wyrzysk.
Im Oktober 1939 ging die Selbstschutz „polnischen Führung“ in einem Kreis Wyrzysk auszurotten. Anstelle von Massenhinrichtungen von Deutschen wählten sie das Tal auf dem Feldweg in der ehemaligen Kiesgrube in Paterek liegend, liegt 5 km von Naklo . Es gaben dort Gruben, Löcher aus dem gewählten Sand, in dem es leicht war, die Körper von Opfer zu begraben.
Die Hinrichtung in Paterek begann am 4. Oktober und dauerte bis zum 24. November. Die Todesurteile genehmigte den selbst ernannten Gerichthof von Mitgliedern Selbstschutz von Nakło - Rudolf Ohlmann (Direktor der Zuckerfabrik), Otto Lahmann (Tischlermeister), die Brüder Johann und Kurt Fritzow (Kaufmann und Industrieller) und Schreiner Finke und Beamte Prahl. In Paterek starben mehr als 200 Polen und Juden, begraben in 13 Kollektivgräbern. Die meisten der Opfer wurden ermordet: die Hinrichtung von 28 und 31. Oktober und 1. November. Am 11 November wurden getötet, mehr als 100 Menschen, die in der vergangenen Nacht in der großen „Säuberungsaktion“ in Naklo verhaftet wurden. Paterek war der größte (neben Łobżenica) Ort der Hinrichtungen der polnischen Bevölkerung in Kreis Wyrzysk.
Die Hinrichtung des Klerus von Górka Klasztorna fand in der Nacht (11/12 November 1939) statt. In Paterek wurden 48 Priester und Mönche (darunter zwei Nonnen) getötet. Die Verletzten wurden brutal mit Schaufeln getötet. Nach der Hinrichtung Henker wurden allein zu Hause bestellt zu gehen, so dass die Menschen nicht darauf geachtet, dass es eine Rückkehr von einer Aktion gewesen. Die Hinrichtung wurde persönlich von Harry Schulz geleitet.

Zbrodnia w Paterku – seria zbiorowych egzekucji przeprowadzonych przez niemiecki Selbstschutz na terenie byłej żwirowni w miejscowości Paterek w pobliżu Nakła. Jesienią 1939 zamordowano tam ponad 200 osób – głównie przedstawicieli polskiej inteligencji i duchowieństwa. Paterek był największym, obok okolic Łobżenicy, miejscem kaźni ludności polskiej w powiecie wyrzyskim.
W październiku 1939 Selbstschutz przystąpił do eksterminacji „polskiej warstwy przywódczej” na obszarze powiatu wyrzyskiego. Na miejsce masowych egzekucji Niemcy wybrali kotlinę leżącą przy polnej drodze na terenie byłej żwirowni w miejscowości Paterek, oddalonej 5 kilometrów od Nakła. O wyborze miejsca przesądziły wygodne dla katów warunki – znajdowały się tam wyrobiska, doły po wybranym piasku, w których łatwo było zakopywać ciała pomordowanych.
Mordy w Paterku rozpoczęły się 4 października i trwały do 24 listopada. Wyroki śmierci zatwierdzała samozwańcza komisja złożona z członków nakielskiego Selbstschutzu – Rudolfa Öhlmanna (dyrektora cukrowni), Otto Lahmanna (mistrza stolarskiego), braci Johanna i Kurta Fritzów (kupiec i przemysłowiec), stolarza Finkego i urzędnika Prahla. Skazańców ze skrępowanymi z tyłu rękoma przywożono samochodami na miejsce zbrodni, a następnie rozstrzeliwano (zazwyczaj nocą). W Paterku zginęło w ten sposób ponad 200 Polaków i Żydów, których pochowano w 13 zbiorowych mogiłach. Najwięcej ofiar pochłonęły egzekucje z 28 i 31 października oraz 1 i 11 listopada (w tej ostatniej egzekucji zamordowano większość z ponad 100 osób aresztowanych poprzedniej nocy podczas wielkiej „akcji oczyszczającej” w Nakle). Paterek okazał się być największym (obok okolic Łobżenicy) miejscem kaźni ludności polskiej na terenie powiatu wyrzyskiego.
Najwięcej informacji zachowało się na temat egzekucji duchownych z Górki Klasztornej, do której doszło w nocy z 11 na 12 listopada 1939. Zamordowano wówczas 48 księży i zakonników (w tym dwie zakonnice z Zgromadzenia Sióstr Służebniczek). Rannych brutalnie dobijano, m.in. ciosami łopaty. Po zakończonej egzekucji katom nakazano pojedynczo wracać do domu, aby ludność nie zwróciła uwagi, że nastąpił powrót z jakiejś akcji. Egzekucją kierował osobiście Harry Schulz.

Keine Kommentare:

Kommentar veröffentlichen